Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2020

Morfeusz u lekarza - medyczne aspekty snu część 2.

Obraz
     Poprzednia część stanowiła wprowadzenie do tematyki snu widzianego z punktu widzenia naukowego. W drugiej części pora wykorzystać tę wiedzę w praktyce i "rzucić mięsem" - przechodzimy do kwestii marzeń sennych. Zacznę od podejścia naukowego, bo w ostatnich latach pojawiło się sporo nowości, które rzuciły nowe światło na nasze pojmowanie marzeń sennych. Czym są marzenia senne?       Specyficzną aktywnością mózgu, która przebiega podczas snu. Obrazy, emocje, dźwięki itp następują po sobie w sposób zorganizowany i układają się w mniej lub bardziej abstrakcyjną fabułę. To chyba najprostsza i najbardziej zgrabna definicja jaką widziałem. Trwają w czasie rzeczywistym, ale umożliwiają przenoszenie się w czasie i przestrzeni.      Istniała hipoteza, że wszystko to co zapamiętujemy jako marzenia senne jest wytwarzane przez nasz mózg dopiero w chwili przebudzenia. Badania pokazały jednak, że faktycznie wszystkie marzenia senne są tworzone niejako "na bieżąco". U

Morfeusz u lekarza - medyczne aspekty snu część 1.

Obraz
     Cykl o snach zacznijmy od wysłania Morfeusza do lekarza. Jak wiadomo rutynowe kontrole lekarskie co jakiś czas są podstawą zdrowia ;) Krótko mówiąc będzie o naukowym i medycznym aspekcie snów, będzie też o tym mitycznym lunatyzmie, który pokazują w filmach. Postaram się unikać trudnych i długich medycznych nazw (typu zakręt potyliczno-skroniowy przyśrodkowy), bo nie o to chodzi, żeby epatować łaciną.      Pytanie jest proste - czy taka wiedza jest w ogóle potrzebna do interpretacji snów, czy do zajmowania się snami w aspekcie duchowym? Mój pierwszy szef twierdził, że nie ma wiedzy niepotrzebnej (a potem pojawił się w naszym szpitalu system komputerowy i mu się zmieniło spojrzenie na sprawę). Na pewno podstawy warto znać - dobrze jest wiedzieć na przykład, że paraliż przysenny to nie tylko zmory i inne takie, ale przede wszystkim fizjologiczna reakcja organizmu. Warto też orientować się w tym jak sen wygląda, skąd biorą się marzenia senne i co ma na nie wpływ. Higiena snu t

Sny - wstęp

     Została mi ostatnia część tekstu o Świętych - bez obaw, pojawi się na pewno ;) Zapowiedziałem cykl o snach - będzie pewnie kilkuczęściowy, bo nie da się przedstawić zagadnienia w krótkiej formie - tzn. pewnie się da, ale wyjdzie mydło i powidło, a tego bym wolał na tym blogu unikać jednak.      Wszystko zaczęło się od wiadomości, którą dostałem na fejsbuku, gdzie funkcjonuje fanpejdź Guślarskich wprawek ( tutaj ). Zawierała ona listę pytań - prawie egzaminacyjną ;) Krótko mówiąc pytań jest kilka, są sensowne i dotyczą kwestii marzeń sennych i ich interpretacji. Tak w dużym skrócie. Autor owej wiadomości pochodził sobie po różnych forach, poczytał działy z interpretacjami snów - natchnęło go to do przemyśleń i zadania pytań. Przy okazji prosi o odpowiedź treściwą i niezwięzłą, więc będę  musiał się trochę naprodukować. Oto lista pytań: 1) Dlaczego jest tak mało tekstów na blogu i pojawiają się tak rzadko? 2) Czym różnią się sny w fazie REM i NREM? Czy interpretuje się i te i